Jak zwalczać choroby grzybowe w ogrodzie bez użycia chemii?
Klimat, w którym żyjemy, sprzyja rozwojowi grzybów i dlatego uprawy w naszych ogrodach często padają ofiarą ich ataków. Wystarczy kilka dni z wysoką wilgotnością powietrza, upały na przemian z dżdżystymi porankami, a do tego błędy uprawowe, np. zbyt gęste sadzenie roślin czy przenawożenie, a pojawią się pierwsze objawy. Na liściach można wówczas dostrzec ciemne plamy, części roślin zaczynają gnić, pojawia się pleśń na owocach i warzywach, które nie nadają się już do spożycia.
I tak co roku w zasadzie przychodzi nam się zmagać z mączniakami lub szarą pleśnią, z najróżniejszymi plamistościami, fytoftorozą czy zamieraniem trawników. Rośliny ozdobne tracą swe piękno, a pojawienie się grzybów w warzywniku i w sadzie prowadzi do poważnych strat w plonach. Mając mały, przydomowy ogród staramy się przede wszystkim walczyć z grzybami metodami domowymi. Kto chciałby jeść własne warzywa i owoce przesiąknięte chemią?
Domowe sposoby walki z chorobami grzybowymi
Robimy więc gnojówkę z pokrzyw, wywary z wrotyczu czy mniszka lekarskiego i opryskujemy nasze uprawy, by ratować je przed grzybami. Czasami się to udaje. Czasem jednak atak grzyba jest tak nasilony, że przegrywamy.
Od dawna wiadomo, że walkę z grzybami można wygrać za pomocą innych grzybów. Świetnie nadają się do tego drożdże piekarnicze. Po spryskaniu pomidorów takim roztworem, są one chronione przed zarazą ziemniaczaną, natomiast opryski ogórków będą chroniły uprawę przed mączniakiem. Drożdże bowiem stają się dla grzybów chorobotwórczych konkurencją, zabierają im składniki odżywcze i miejsce do bytowania, tracą więc one energię do dalszego rozwoju i siły do dalszej ekspansji.
Grzyby w walce z grzybami
Opryski z drożdży piekarniczych są dość skuteczne w bardzo wczesnej fazie rozwoju chorób grzybowych, a najlepiej jest je stosować jako sposób na zapobieganie atakowi grzybów chorobotwórczych. Tak powstał preparat o nazwie Polyversum o genialnym w swej prostocie mechanizmie. Wykorzystuje on bowiem do walki z grzybami, grzyb właśnie – zero chemii, sama natura. W składzie są zarodniki grzyba Pythium oligandrum. Drożdże są dla patogenów konkurencją, ale Pythium oligandrum idzie o wiele dalej – żeruje on na grzybach chorobotwórczych, czyli z ich punktu widzenia jest pasożytem. Dzięki tym właściwościom nie tylko jest w stanie chronić rośliny przed atakiem grzybów, działając zapobiegawczo, ale jak najbardziej leczy już zainfekowane rośliny. Dowiedz się więcej >>
Polyversum WP – naturalna walka z chorobami grzybowymi
Preparat Polyversum WP zawiera niepatogeniczny (nieszkodliwy dla roślin) grzyb Pythium oligandrum, będący pasożytem dla grzybów chorobotwórczych. Powoduje on rozkład strzępków grzybów patogenicznych, jednocześnie stymulując rośliny do uruchomienia mechanizmów obronnych. Jest to środek w pełni naturalny, może być zatem stosowany w uprawach ekologicznych oraz w amatorskiej uprawie roślin.
Polyversum WP nie jest chemicznym środkiem ochrony roślin, grzyb w nim zawarty nie szkodzi ani ludziom, ani roślinom, ani środowisku. Stosując go wystarczy tylko stosować się do zaleceń umieszczonych w ulotce. Po wykonaniu oprysków nie ma konieczności stosowania okresu karencji. Mało tego, jeśli owoce zostaną opryskane roztworem przez zerwaniem, uchroni je to przez chorobami grzybowymi nawet w trakcie przechowywania.
Polyversum WP – zastosowanie
Jest wiele chorób grzybowych, które bez większych problemów pokona preparat Polyversum WP. Zacznijmy od szarej pleśni, która atakuje wiele upraw owoców i warzyw. Często maliny, borówki amerykańskie czy porzeczki marnieją, pokrywając się szarym nalotem. To samo spotyka czasem kapustę. Ale ta choroba grzybowa szczególnie często niszczy uprawy truskawek. Niejeden ogrodnik stracił plony truskawek zaatakowanych szarą pleśnią.
Kolejne groźne choroby jak zgorzele, zgnilizny czy mączniak rzekomy, których ofiarami padają ogórki i pomidory. Albo grzybowe choroby przechowalnicze, które dotykają w zasadzie wszystkie przechowywane warzywa i owoce. A teraz wystarczy oprysk Polyversum i owoce będą zdrowe i smaczne.
Jest też doskonała wiadomość dla miłośników róż, które nader często padają ofiarami szarej pleśni, ale również czarnej plamistości liści. Koniec z plamami i koniec z pleśniami. I w tym wypadku Polyversum doskonale sobie poradzi.
Każdy, kto ma żywopłot z iglaków doskonale wie, ile lat pracy potrzeba, by mieć piękny, zielony parawan. I nagle zjawia się fytoftoroza i piękny zielony iglak zmienia się w suchy chochoł. I tu grzybowy preparat zadziała doskonale.
Na tę chorobę często zapadają również różaneczniki i azalie. Ale to nie jest już problemem, wystarczy oprysk.
Tych, którzy ponad wszystko cenią sobie piękny, zielony trawnik ucieszy zapewne wiadomość, że ich zmory, czyli zgnilizny i pleśnie (szara i śniegowa) naprawdę mogą odejść w zapomnienie, wystarczy mieć pod ręką Polyversum WP.
Ochrona roślin bez chemii
To szczególnie ważne dla upraw przy domu, że można walczyć z chorobami grzybowymi roślin bez konieczności stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Dzięki temu nasze otoczenie i plony są zdrowe, nieskażone. W czasach, gdy opryski chemiczne są codziennością, świetnie jest otrzymać produkt stworzony dla amatorskiej uprawy roślin, tak nieskomplikowany w użyciu i skuteczny w działaniu. Opryski Polyversum można robić kilka razy w trakcie wegetacji roślin i nie wymaga to zachowywania okresu karencji.
